Hotel bardzo przyjemny. Na plus strefa wellness, sauny, basen, jaccuzi (z tym, że wieczorem było dość tłoczno, korzystają również za opłatą hoscie niehotelowi). Na duży plus - cisza (w konkurencyjnym Hotelu Elbląg zaraz pod oknami jest bar, praktycznie nie dało się spać) oraz historyczne tło hotelu. Na lekki minus - po telefonie na recepcję z prośbą o żelazko kazano mi po nie przyjść do kolejnego budynku, gdzie jest recepcja. Kolejny lekki minus to śniadanie, bardziej pasowało do 3* a nie 4* (jest łączone dla obu hoteli, więc pewnie dlatego) i ze względu na obłożenie gośćmi ludzie przychodzący później chwilami nie mieli stolika.